czwartek, 17 marca 2022

This Was Kharkiv


Mój pradziadek urodził się w Tarnopolu.

18 komentarzy:

  1. "Wzywam Dusze Słowiańskie.Wzywam Ducha Słowiańskiego.
    Wzywam Ducha naszych Babci i Dziadków,naszych Wielkich Przodków,
    aby przyszedł i odblokował relacje między nami"-Klara Wojtkowska
    https://www.litnet.co.za/of-slavic-souls-continued/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek uzmysławia sobie różne zależności w sytuacjach granicznych; mój pradziadek nie był ani Rosjaninem, ani Ukraińcem, ale kiedy w kraju twoich przodków toczy się wojna, to dotyczy cię bardziej niż mniej.

      Usuń
  2. Wstrząsające. Oby wraz z wiosną w ludziach doszedł do głosu rozum i serce. Pozdrowienia zostawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ładne, co piszesz, ale obawiam sie, ze zbyt optymistyczne, ale oby, oby! Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Gdy pomyślę, że II wojna nie zniszczyła tego, co teraz wojska Putina, to nie wiem czy jestem bardziej wściekła czy zmartwiona, o stratach ludzkich, to aż strach myśleć...potworność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie jest taka mieszanka uczuc, zwłaszcza negatywnych, że lepiej nie mówic:( I, niestety, coraz więcej obawy, że to sie szybko nie skończy.

      Usuń
  4. Serce pęka na milion kawałków i chociaż oglądanie wiadomości jest bolesne to i tak nie mogę przestać. Mam znajomych w Rivne, które jeszcze do przedwczoraj było uważane za bezpieczne ale po zbombardowaniu wieży telewizyjnej wojna dotarła również tam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień zaczynam i kończe ogladaniem wiadomości, więc żeby nie zwariować, staram się w tzw. międzyczasie oglądać i czytać cos innego, ale to trudne. Znam tylko jedną Ukrainkę, ale nie mamy kontaktu, zresztą ona od lat mieszka w Polsce, ale ma rodzine w okolicy Lwowa.

      Usuń
  5. To straszne! Gdy wojna jest gdzieś daleko to człowiek też przeżywa (np. w Aleppo), ale gdy wojna jest tuż tuż i angażujemy się, jako naród, bezpośrednio, to wymiar takiej wojny wydaje się znacznie większy. Jestem pełna podziwu dla Polaków, którzy dziś zdają egzamin z człowieczeństwa. Oczywiście jestem pełna podziwu dla broniących się mieszkańców Ukrainy. Oby ten dramat skończył skończył się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby dramat sie skończył, oby sprawca został ukarany, żeby Rosjanie przejrzeli na oczy! To mnie poza wszystkim przeraża, ta wiara w Putina i potege Rosji, to przekonanie, że Rosja jest ponad wszystko, niewiarygodne.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Stokrotko, nie dziwię sie wcale, oczy mam mokre codziennie...

      Usuń
  7. Koszmarny film z obrazów koszmarnej wojny. Na pohybel najeźdźcom!!

    OdpowiedzUsuń
  8. To straszne co może zrobić jeden zbrodniarz ! Przeżywam i śledzę z nadzieją wszelkie najnowsze wiadomości. Kiedy się to skończy ! Już ponad miesiąc trwa ta rzeź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze potrwa; sledzę na bieżąco informacje, czytam komentarze, wychodzi na to, że teraz będzie 'etap drugi", a jeszcze planowany jest trzeci:(

      Usuń
  9. Wszystko zależy od porozumienia mocarstw i sankcji wobec Rosji. Na razie to kosmetyka z której agresor się śmieje. Gościmy uchodźców, więc wiem, że smi sobie nie poradzą.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy przyjmują uchodźców pod swój dach, to nie jest łatwe, jak sądzę. I, oczywiście, ogromnie współczuję i nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jaka to musi być trauma.
      Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i trzymam kciuki.

      Usuń

Ostatnio pisuję dość nieregularnie, ale to nie znaczy, że nie zaglądam do Was:)