W XIV wieku był tu dwór wójtowski, później wieża artyleryjska, jeszcze później kamienice mieszczańskie zniszczone w czasie II wojny światowej, wreszcie urządzono skwer, który w 1991 roku otrzymał swą obecną nazwę dla upamiętnienia
"316 żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, walczących w szeregach ZWZ-AK, przerzuconych do kraju w latach 1941-1944 z Wielkiej Brytanii i Włoch, 112 poległych w walkach za Ojczyznę".
A w 2001 roku stanęło tu "Przejście"- monumentalna rzeźba wg rysunków Józefa Szajny, wykonana przez Marcina Rutę. Dlaczego akurat tu? bo w tym miejscu przebiegała niegdyś granica getta żydowskiego. Dlaczego Szajna? bo tu, czyli w Rzeszowie się urodził i dorastał, a potem wracał i tworzył, do tego miejsca miał sentyment, a miasto to odwzajemniło.
- Ta rzeźba na jednoczyć, Bóg stworzył świat dla wszystkich ludzi, bez względu na nasze wielkości i małości, mówił artysta.
Czytam:
"W prostopadłościanie wycięto figurę człowieka i jego postać widoczna jest obok tej geometrycznej bryły. Symbolizuje wyrwanie człowieka ze ściany śmierci, co odwołuje się do doświadczeń samego Szajny, więźnia Auschwitz w czasie II wojny światowej, ale może też być interpretowana bardziej ogólnie, jako przejście z jednego życia w drugie, czy też odnosić się do przełomu wieku".
Potem powstał pomysł, by wokół rzeźby rozrzucić 40 kamieni z tabliczkami z numerami pierwszych 40 więźniów z Rzeszowa, którzy zostali aresztowani i przewiezieni do Auschwitz w maju 1940 roku, co Szajna zaakceptował, a co zostało zrealizowane już po jego śmierci w 2008 roku.
..........
Raz w życiu, jeszcze w latach 70, byłam w teatrze Studio, na 'Replice' Szajny, oczywiście nic nie pamiętam, poza mętnym wspomnieniem jakiegoś szaleństwa na scenie i poczucia, że oglądam coś niezwykłego. Macie jakies skojarzenia, wspomnienia, coś?
Kawał historii. Dobry post. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuje, pozdrawiam i zapraszam nieustająco:)
UsuńNiezwykła rzeźba. Bardzo ciekawy tekst. Znowu się czegoś dowiedziałam. Serdeczności podsyłam.
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńBardzo ciekawy wpis. Ludzie pamiętają, dbają o upamiętnienie historycznych wydarzeń. "Drabina do nieba dla wszystkich" dobrze by było ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Dodałam link do drabiny, tzn. do projektu; jedna powinna być w Orońsku.
UsuńBardzo sugestywna rzeźba, podoba mi się taka symbolika i zaprojektowana całość.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze im dłużej się jej przyglądam, tym bardziej mi sie podoba:)
UsuńCiekawa rzeźba, taka niejednoznaczna i bardzo interesujący pomysł z kamieniami dla uczczenia więźniów z Auschwitz. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMnie podoba sie, wbrew pierwszemu wrażeniu monumentalności, lekkość rzeźby, wpasowanie jej i kamieni w przestrzeń, zintegrowanie przeszłości z teraźniejszością, taka lekcja historii przy okazji:)
UsuńPodoba mi się ta rzeźba i interpretacja jej wymowy.
OdpowiedzUsuńZajrzałem na podaną stronę, czytałem o drabinie Szajny. Ta konstrukcja robi wrażenie, szczególnie w połączeniu z powykrzywianymi butami. Dziwić może ociąganie się miasta, w końcu postawienie drabiny nie kosztuje majątku dla sporego miasta.
Drabina do nieba...
Też nie rozumiem, ale kto ich tam wie; sztuka jest niezłą 'drabiną promocyjną', że tak to ujmę, jak nie ma innych atrakcji, nie sądzisz? :)
UsuńSkojarzeń żadnych nie mam. Dla mnie to nowe wiadomości. Ale pomnik sugestywny, ważny i potrzebny, jak i cały plac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Pozdrawiam i ja:)
UsuńJak ja dawno nie byłem w Rzeszowie, a to przecież praktycznie moje rodzinne miasto, z okolic Rzeszowa pochodzi rodzina mojego ojca. Muszę tam wrócić i tę rzeźbę koniecznie zobaczyć
OdpowiedzUsuńMoje rodzinne w tym sensie, że tu mieszkała moja babcia, jako dziecko i ostatnie lata przed śmiercią, a dom, który pokazałam wcześniej, należał do jej siostry. Lubię Rzeszów:)
UsuńDziękuję! Dzięki Tobie poznałam ważę miejsce w historii!
OdpowiedzUsuńWażne !
OdpowiedzUsuń😊
Usuń